...

poniedziałek, 5 października 2009

Luna poranna mgiełka











Nareszcie mam coś do pokazania. Szal jasny, kremowy zrobiony w pocie czoła, najczęściej w samochodzie w oczekiwaniu albo na męża albo na syna:))
Niestety w domu jakoś nie mam wcale czasu na dzierganie, bo cały ten zwierzyniec nakarmić to pół dnia trzeba. Malwinka nie chce sama jeść kaszy , muszę ją karmić łyzeczką a przykład poszedł dalej i Maniuś też by chciał kaszę łyżką wsuwać. Dobrze,że Cezi nie ma tyle cierpliwości i nie żre kaszy łyżką bo chyba bym oszalała. On natomiast zżera kolejne plastikowe łyżeczki a jak nie zje to przynajmniej ukradnie. Dom wariatów . Ale jeszcze chwilę skończy się robota ogrodowa i Młody do szkoły, Pan Mąż do pracy a ja będę dziergać i dziergać ...bez szkody dla życia rodzinnego:)) A plany mam rozległe i nawet zapasy włóczkowe dość pokaźne. Jutro sobie zrobię porządki, podotykam, pooglądam , poukładam i włoczki i pomysły w głowie:))
Mam jeszcze do pokazania prawie skończona sukienkę ale prawie czyni wielką różnicę.:)) Zresza o czym pisałabym jutro:))
Pozdrawiam wszystkich zaglądających na mój blog i oczekujących z niecierpliwością na jakiś wpis:))
Ostatnio bardzo potrzebuje kasy w związku z tym szal idzie na sprzedaż i mozna
go można nabyć TU

6 komentarzy:

  1. Oczywiście kasy na nowe włóczki;)
    A tak powaznie to szal cudny,widze że wszystkich ogarnia szal-szał.

    OdpowiedzUsuń
  2. szal cudny jak mgiełka ))i ja chyba muszę zabrać się za porządki włóczkowe pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny szal!
    Kolejny raz przekonuję się, że z Luny wychodzą przepiękne ażury.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szal piękny, ale ja czekam z niecierpliwością na sukienkę już mi się trochę te szale przejadły i chyba nikt na blogach nie dzierga nic innego, więc bardzo proszę o sukienkę, sweterek, czapkę, lub choć maleńkie bolerko... a się uśmiałam z tego karmienia łyżeczką :D Masz wesoło !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny szal z Luny - bardzo ładnie wyszedł na szydełku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Isia oczywiście ,że kasy na nowe włoczki. W necie tyle pokuszenia jest ,że bez wychodzenia z domu mozna fortune stracić:))
    Reni sprzątaj ...miejsce na nowe włoczki na pewno sie przyda:))
    Bean faktycznie luna jest świetna na szale ..następny musze zrobic na drutach.
    Asiu mam wesoło tao fakt...niedługo kasze będę musiała gotować w kotle jakims..tylu mam chetnych:))Sukienka juz wkrótce...,umsze w niedziele w niej wystapić:))

    a tak wogóle dziekuję za pochwały:)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze dodają mi skrzydeł :)) Zostaw choć słówko :))