Dzisiaj miało byc o prostowaniu skoliozy mojego osobistego manekina ale temat upadł.Doszłam do wniosku ,ze ma nieuleczalnie skrzywiony "kregosłup", dobrze ,że moralny na ok:D
Zajęłam się natomiast przeróbką zdjęć, bo w dzisiejszych czasach nie wystarczy umieć ładnie i ciekawie coś wydziergać trzeba to jeszcze nieskazitelnie obfotografować a z tym bywa problem.To znaczy ja go mam.Aparat taki sobie nie najwyższych lotów a i umiejętności wykorzystania wszystkich jego możliwości tez niewielkie.
Niektóre rzeczy mimo moich najszczerszych chęci na zdjęciach wyglądają nierealnie.Najwieksza trudność sprawia mi uzykanie rzeczywistego koloru .
Dziś próbowałam to zmienić i oto przykład:
Fotka wyjściowa:
Po przeróbkach:
/>
Przed moją "interwencją":
A to po :
Chciałoby się powiedzieć MAM TALENT ale jeszcze nie dzisiaj:D
Bardzo ładny wzór tego ponczo :) Gratuluje talentu, zdolności manualnych oraz cierpliwosci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
PS. jezeli moge cos doradzic w sprawie klopotow z kolorami na zdjeciu, to trzeba poszukac instrukcji obslugi i poczytac o balansie bieli, pobawic sie troszke aparatem ;) kompakt canona to bardzo przyzwoity aparat.