Prawda jest taka ,że dopiero gdy zapytała mnie moja Kumpela co zimą nosze no głowie to się zastanowiłam ,że.... NIC
I w tempie ekspresowym naprawiłam swój błąd Szary i beżowy jest mój a komin wydziergałam dla koleżanki :)
A to nowe bizutki...wkręciłam sie bardzo :)
Dziękuję za odwiedziny, przemiłe komentarze i za to ,że jeszcze o mnie pamiętacie
Bardzo ładne dziergadła - i te włóczkowe i te koralikowe, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper czapeczki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie świetne grubaśne , ciepluchne zestawy!!!! Piękne od razu widać ,że zima właścicielce będzie nie straszna :)
OdpowiedzUsuńA biżuteria przepiękna , delikatna :)
Bransoletki są fikuśne, ale kominy i czapki to jest to :)) Pozdrawiam cieplutko Viola.
OdpowiedzUsuń