Nawet bardziej niż trochę…zmogła mnie jakaś zaraza…grypa czy inne diabelstwo. Wszystko mnie boli..z nosa kapie a kaszlem straszę okolicznych sąsiadów..Ledwo widzę na oczy, więc o drutach ani szydełku nie ma mowy i ten potworny ból głowy..
żeby mi tylko przeszło do soboty, bo jak tu w takim stanie stawić się na cmentarzu…
Idę się kurować…Zdrówka Wam życzę:))
Olá Bea,
OdpowiedzUsuńDesejo que voce melhore logo.
Abraços.
Nie poddawaj się chorobie, życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńMakneta
Elizabeth thank you and greet:))
OdpowiedzUsuńMakneta nie poddaje się przynajmniej próbuje, dzięki:)
Ja również życzę zdrówka,
OdpowiedzUsuńa wstrętnej zarazie mówię: A KYSZ!!!
Trzymaj się cieplutko dużo zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuń