Przyjmij ode mnie wyrazy wspólczucia. To bardzo smutne i trudno znalezc slowa pocieszenia....bo chyba nie da sie pocieszyc.... Tak to juz jest, ze odchodzac z tego swiata dusza doznaje spokoju i radosci a ten kto zostal na ziemi i ktory kochal cierpi najbardziej.Trzeba wierzyc, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny....Trzymaj sie cieplo.
Szalenie mi przykro, trudno coś powiedzieć w takiej chwili. Masz dla kogo żyć Beo...teraz skoncentruj sie na nich, z czasem bół przycichnie, nie minie, ale będzie dużo mniejszy.
Przesyłam gorące, ciepłe uściski. Okropnie smutno... Jestem zszokowana wiadomością... Czas pomoże zbudować światna nowo... Gdybym mogła w czymś pomóc - daj znać. Nieistotne, że mało się znamy.
Tak przykro,kiedy umierają młodo, zwłaszcza rodziny i kochany. Ale do tej pory pozostawał na ziemi co najmniej jeden z kochający, ich miłość żyje. Trzymaj się, kochanie. Niech Bóg i ludzie ci pomogą.
Nie wyobrażam sobie, co czujesz i mam nadzieję, że nigdy tego nie doznam, bo wiem, iż musi to być uczucie nie do opisania. Nasze słowa nic nie zmienią. Pamiętaj, że są na świecie ludzie, którzy Cię kochają, i Twój Ojciec w Niebie, który na pewno pamięta o Tobie i nigdy nie zapomni o Swojej Córce.
Ściskam cie mocno z całego serca,boli i będzie jeszcze bolało...wiem,bo rok temu straciłam tatę...,ale musisz żyć tylko czas to powoli ukoi tylko czas...
prosze przyjmij ode mnie serdeczne wspolczucia. uwierz mi wiem co czujesz moj maż też miał 38 lat i też odszedł od nas nagle w pażdzierniku. świat bez Niego nie jest taki sam wszystkie marzenia i plany odeszły razem z Nim a był dla nas jak powietrze bez ktorego nie ma życia. Nie wiem co ukoi ból ale trzymaj się jestem całym sercem z Tobą
Dzisiaj , dopiero dzisiaj przeczytałam Wasze komentarze i nie mogę ukryć łez wzruszenia. Dziękuję ,że byłyście ze mną wtedy, wiedziałam o tym mimo,że bardzo długo nie byłam w stanie przeczytać co napisałyście . DZIĘKUJĘ
Przyjmij ode mnie wyrazy wspólczucia. To bardzo smutne i trudno znalezc slowa pocieszenia....bo chyba nie da sie pocieszyc.... Tak to juz jest, ze odchodzac z tego swiata dusza doznaje spokoju i radosci a ten kto zostal na ziemi i ktory kochal cierpi najbardziej.Trzeba wierzyc, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny....Trzymaj sie cieplo.
OdpowiedzUsuń... słowa grzęzną w gardle...
OdpowiedzUsuń... szlenie Ci współczuję...
Wspomnę Jezusowi za Tobą na wieczornej modlitwie...
[*]
niech Bóg utuli twoje serce.....niech obejmie Cię Swoimi ramionami....
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że nie jesteś sama. Bóg i dobre myśli ludzi są z Tobą. A tak po ludzku bardzo Ci współczuję...
OdpowiedzUsuńTo przykre...przyjmij wyrazy współczucia ..jesteśmy z tobą
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia. Słów brak...
OdpowiedzUsuńSzalenie mi przykro, trudno coś powiedzieć w takiej chwili. Masz dla kogo żyć Beo...teraz skoncentruj sie na nich, z czasem bół przycichnie, nie minie, ale będzie dużo mniejszy.
OdpowiedzUsuńZ całego serca współczuję.
OdpowiedzUsuńOby Bóg szybko zesłał Ci ukojenie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam gorące, ciepłe uściski. Okropnie smutno... Jestem zszokowana wiadomością... Czas pomoże zbudować światna nowo... Gdybym mogła w czymś pomóc - daj znać. Nieistotne, że mało się znamy.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję...Gdybym mogła Cię jakoś wesprzeć...przytulam Cię bardzo mocno...
OdpowiedzUsuńSzczere wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńTak przykro,kiedy umierają młodo, zwłaszcza rodziny i kochany.
OdpowiedzUsuńAle do tej pory pozostawał na ziemi co najmniej jeden z kochający, ich miłość żyje.
Trzymaj się, kochanie. Niech Bóg i ludzie ci pomogą.
Współczuję...
OdpowiedzUsuńŻadne słowa cię w tej chwili nie pocieszą- zawalił się twój świat. Jesteśmy z tobą.
OdpowiedzUsuńNie potrafię nic napisać. Po prostu współczuję Ci. Trzymaj się, żyć trzeba ...
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie, co czujesz i mam nadzieję, że nigdy tego nie doznam, bo wiem, iż musi to być uczucie nie do opisania. Nasze słowa nic nie zmienią. Pamiętaj, że są na świecie ludzie, którzy Cię kochają, i Twój Ojciec w Niebie, który na pewno pamięta o Tobie i nigdy nie zapomni o Swojej Córce.
OdpowiedzUsuń[*]
Ta wiadomość wstrząsnęła mną do głębi.
OdpowiedzUsuńWspółczuję...
[*] Przykro
OdpowiedzUsuńWspółczuję...
OdpowiedzUsuńŚciskam cie mocno z całego serca,boli i będzie jeszcze bolało...wiem,bo rok temu straciłam tatę...,ale musisz żyć tylko czas to powoli ukoi tylko czas...
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuńCokolwiek by się nie powiedziało , nie utuli to żalu .Tylko czas goi rany .
[*] przyjmij wyrazy współczucia....
OdpowiedzUsuńprosze przyjmij ode mnie serdeczne wspolczucia. uwierz mi wiem co czujesz moj maż też miał 38 lat i też odszedł od nas nagle w pażdzierniku. świat bez Niego nie jest taki sam wszystkie marzenia i plany odeszły razem z Nim a był dla nas jak powietrze bez ktorego nie ma życia. Nie wiem co ukoi ból ale trzymaj się jestem całym sercem z Tobą
OdpowiedzUsuńwspółczuję...
OdpowiedzUsuńDzisiaj , dopiero dzisiaj przeczytałam Wasze komentarze i nie mogę ukryć łez wzruszenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję ,że byłyście ze mną wtedy, wiedziałam o tym mimo,że bardzo długo nie byłam w stanie przeczytać co napisałyście . DZIĘKUJĘ