...

wtorek, 14 października 2008

Jednak poncho:)




Dzisiaj twardo czekałam na kuriera. Zamówiłam sobie manekina, żeby ludzi nie straszyć. Niestety nie dojechał ale czasu nie zmarnowałam. Skończyłam poncho, które w wersji pierwotnej miało byc szalem. Vivi dzięki, ze mi doradziłaś...
Wyszło duuuuze o wiele za duże na mnie ale fajnie otula i jest cieplutkie.
Pewnie pójdzie na ludzi a ja sobie machnę mniejsze.

Zdjęcia kiepskie jak juz dotrze manekin to wstawię lepsze. Tymczasem dorwałam modela ale kazał sobie obciąć głowę i obcięłam:)

Zapomniałabym....
Wczoraj był trzynasty super dzień jak to zwykle w moim życiu bywa. Przyjęto mnie do mafii....
Dzianej mafii oczywiście.

1 komentarz:

  1. sliczne i cieplusie ponczo no i w takim modnym kolorze..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń

Komentarze dodają mi skrzydeł :)) Zostaw choć słówko :))