Po pierwsze dawno nie pisałam ale jak nie odśnieżanie to wypompowywanie wody z piwnicy , już myślałam, że czas robótek nadszedł to do domciu przypałętało się choróbsko.
Zuza chora juz od dwóch tygodni, wcześniej Mat a teraz i mnie cos wzięło i wzięło nie na żarty bo nawet byłam u lekarza co w moim przypadku jest wyjątkową rzadkością.
Siedzę oglądam na zmianę to nitki to wertuje Internet i szukam chyba dziury w całym bo to co w szafie i to co na dysku kompa to juz do końca życia zajmie mi każdą wolna chwilę:)
Ale nie byłabym sobą ( Wy tez tak macie?) ,że nowe kusi, spędza sen z powiek i przyprawia o ból głowy i tak mam nowy plan w dalszych planach :)
Ale próbka powstała, co prawda z nici marnej jakości schemat wymaga jeszcze poprawki ale sukienka powstanie…tylko kiedy ..no tego to nie wie nikt :)
Według mnie do elementu chyba muszę dodać chociaż jeden rządek bez dodawania słupków by listek ciut wyszczuplić i jak łączyć elementy? Chyba zszywanie będzie wyglądało najkorzystniej ?
Tymczasem idę chorować a właściwie się kurować:)
Zdrówka Dla Was:)
Kiedyś próbowałam tego wzoru, ale na łączeniach wychodziło "grubo"... może ktoś podsunie jakis pomysł, bo zszywać to bym nie chciała, a sukienka cudna :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie na łączeniach wychodzi grubo i wg mnie jakoś tak mało elegancko....zostanę chyba przy zszywaniu chyba ,że ktoś znajdzie jakiś alternatywny sposób łączenia :)
UsuńHej, robiłam podobny wzór (tylko ze skrętem) obrus i najlepiej jest łączyć robiąc ostatni rząd, puszczając luźno oczko z kółka robionego, wyciągnąć szydełko wbić we właściwe oczko kółka, które ma być dołączone i przerobić razem, łączenie wychodzi płaskie. Wysyłam link do zdjęcia w zbliżeniu mojego obrusu:http://koronkowarobota.blogspot.com/search?updated-max=2012-12-16T13:33:00%2B01:00&max-results=5&start=15&by-date=false, nie wiem czy się otworzy więc podaję adres mojego bloga: http://koronkowarobota.blogspot.com/
UsuńPozdrawiam Agata
Wzór śliczny. Lubisz wyzwania, zresztą "produkujesz" tyle pięknych udziergów i tak podglądając Twoje spódnice sobie myślę że może by tak tym wzorem spódnicę, czarną, czy np. Cable byłaby dobra. Z czego będziesz robić swoją?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ewa
Dziękuję ...to bardzo miłe :)
UsuńSpódnica byłaby super...Cable nie znam , zastanawiam się na kordonkiem garden, robiłam z niego kilka rzeczy i jestem zadowolona...no może tylko ecri mnie nie zadowalał:)
Pozdrawiam B
Ja już widzę sukienkę zrobioną przez Ciebie.Wiem że nie odpuścisz bo taka już Twoja natura.Wpadła w oko i na mus będzie zrobiona,Rozwiązanie łączenia znajdziesz.Zdrówka życzę i dużo słoneczka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fakt ,że nie odpuszczę ale niestety projekt muszę przesunąć na plan dalszy bo.......... nie mam odpowiedniej niteczki a zakupy w moim przypadku to już grzech śmiertelny::)))
OdpowiedzUsuńDziękuje zdrówko bardzo sie przyda:)
Pozdrawiam
Siedzę w robocie i powinnam już księgować ale... robiłam wczoraj próbki wzór znalazłam w Małej Dianie chyba z 2007 r. z virginii - wyszło jakieś toporne, z alminy - za grube, poszukałam na necie garden, rzuciłam okiem na stan finansów i chociaż zdrowy rozsądek wrzeszczy: nieee ! zajrzyj babo do szafy nic nie kupuj to jednak moja silna wola okazuje się być słabą i kupię ino ciemny brąz. Tylko pytanie ile potrzeba na dłuższą spódnicę. No normalnie wzięło mnie że hej. Pozdrawiam serdecznie Ewa
OdpowiedzUsuńOch jak ja to znam...moja silna wola przezywa w kwestii włoczek chwile załamania i słaba jest jak piórko na wietrze....dobrze ,ze nie tylko moja wola jest tak wadliwa:)
UsuńMyślę ,że na spódnice (długą)w zależności od rozmiaru powinno 500g wystarczyć... Spódnice z poprzednich postów mniej zabudowane i poszło około 30/35dag kordonka Garden.
Pozdrawiam...pochwal sie jak skończysz:)
He, he gdyby nie konieczność karmienia rodziny i koszt utrzymania studenta moja chomikoza by mnie wykończyła -nie miałabym gdzie mieszkać zważywszy na miejsce zajmowane przez skarby, zdobycze i przydasie.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka J.